Oo! I jest! Jakaż Ona piękna, bo moja
Pamietam! Jak zbudowałam jej Sarkofag:)
AhH te wspomnienia:D Teraz oczywiście Nelka
nie ma pomalowanych oczu
5 dni temu pożyczyłam jej.. bransoletkę! ... i ona całą rękę zafarbiła... na czarno - pokarałoją - ale żyje! i się zmyło ! oO!
Nie wiem czemu mówi na siebie "Pimpuś Sadełko" Ale jest okey^^
Pamietam kiedyś
Szła na kółko, w sumie siedziała:D, czekała...
A ja Wielce Mądra usiadłam na jej kościstych kolanach i się mi
do ...tyłka...wbiły...! ale normalnie żyję:).
Hmm...Tak się zastanawiam, nie wiem czemu, nazwała mnie "Mały Szaleniec"...Ciekawe nie?!
!oO!
A teraz będę Wielko duszna i zareklamuję jej Blog:)
Mi się osobiście b.podoba:):*
"Ale pamiętajmy!!! Śpieszmy się powoli, bo kiedyś nam zabraknie czasu... a nie będziemy gotowi..." Kawałek z jej bloga:D:).
hehe.. skąd ja to znam...?
OdpowiedzUsuńJa nie mam kościstych kolan!
To Ty masz kościsty tył!.